Czas od PM mija jak szalony, dziś dopiero udało mi się wygospodarować dla samej siebie wolny wieczór na regenerację. Jak tak dalej pójdzie, to do Stanów polecę bez wątroby, bo przez to co jej funduję ostatnio pod pretekstem pożegnań ze znajomymi, nie zdziwię się, jeśli się zbuntuje i ucieknie czy coś. Okazuje się, że wszyscy wokół mnie przeżywają ten wyjazd bardziej ode mnie. I już sama nie wiem, czy to wszystko do mnie nie dociera, czy raczej po prostu byłam na to przygotowana tak długo, że już swoje się naprzeżywałam.
Dostałam kilka maili od mojej LCC. Najpierw informacje, że to ona będzie się mną zajmowała, że wpadnie zaraz po moim przylocie zobaczyć jak się czuje, że chętnie odpowie na moje pytania. Dziś zostałam zasypana mailami dotyczącymi najbliższych clusterów. W tym jeden jeszcze przed moim przylotem (brawo za ogarnięcie). Już widzę, że to nie będzie coś co wywoła u mnie ekscytację. $49 na Radio City Christmas Spectacular? Średnio mam ochotę wydać ćwierć tygodniówki na coś, na co pewnie z własnej woli bym nie poszła. Jaka szkoda, że bilety zaklepuje się wcześniej i trzeba je opłacić do 13 października :) ups, chyba nie pójdę.
Dopiero po jakimś czasie zauważyłam imię i nazwisko mojej LCC. No cóż, okazało się, że kobieta, z którą piszę jest mężczyzną o_O Taka niespodzianka.
Co poza tym? Mój mały W miał w weekend urodziny :) dostałam zdjęcia z imprezy, niesamowite. W najbliższy weekend mieliśmy umówić się na skype, ale rodzinka śmiga na wesele, więc czeka nas rozmowa w tygodniu albo w ich 'skoroświt' albo w moje 'wśrodkunocy'. Tak czy inaczej, nadal wydają się cudowni!
Mój LCC też jest facetem, ale w przeciwieństwie do Twojego jeszcze się nie ujawnił i zaczynam się zastanawiać, czy napisać do niego maila z przypomnieniem, że w poniedziałek będę już w Stanach :/
OdpowiedzUsuńOlej go tak jak on Ciebie :P pewnie i tak po Twoim przylocie będzie się kontaktował :)
UsuńHahahaha..:D A jak to będzie jakiś bardzo fajny LCC, to będziesz śmigać na każde spotkanie..:D
UsuńCzuję, że będzie mega luzakiem. Jeśli będzie przystojnym luzakiem to mu wybaczę. Jeśli będzie starym, ohydnym luzakiem to się zdenerwuję :D
Usuń